MG: Jaxa
Gracze: Inki, Askar, Gangrel, Drake, Yavi, MidMad
- Jak się nazywa szef klanu Ide?
- Ide Sobie.
- Jaka rodzina powstałaby, gdyby połączyć rodziny Shiba i Toshi?
- Toshiba.
Jaxa: - Pan Seiishin siedzi w bibliotece i się uczy...
Mid: - Sesja??
Drejk z evil uśmiechem: - Magisterka...
Jaxa: - ...i kopiuje zwoje.
Inki: - ctrl+c, ctrl+v
Jaxa (jako NPC): - Pana Kakitę uzdrowił Dziadek Moruko... ten wariat...
Gangrel: - Uzdrowił Kakitę?!! WARIAT!
Drejk: - Ej, ja też go uzdrowiłem!
Noriko:Dzięki Fortunom udało mi się przeżyć spotkanie z moim mistrzem.
Seiishin: Ryuu, fortuna od wyciągania z Oni.
Gangrel zabija przywódce roninów.
Drejk: Daymiotwórca!
Drejk(po walce z roninem): No i Oshiso dał pokaz ronińskiej dyplomacji.
Kwiatki z sesji, czyli pamiętne (i śmieszne) teksty z kultowych sesji RPG... i nie tylko.
poniedziałek, 10 lipca 2006
niedziela, 2 lipca 2006
L5K #3
MG: Jaxa
Gracze: Inki, MidMad, Askar, Gangrel, Drake, Yavi
Jaxa do Inkiego (który, jak wiadomo, z wykształcenia jest architektem): "Wchodzisz do podziemi, do łaźni, widzisz, że budynek jest solidnie podmurowany, ma dobre fundamenty, ale... nie znasz się na tym!"
(Mina Inkwizytora, gdy to usłyszał - bezcenna! :D)
O jednorożcowych pijakach kumysu w karczmie: "Kumple od kubka... mleczni bracia!"
Pytanie do pana Seiishina, stojącego nad rannym panem Masakatsu i również rannym jakimś nołłańskim Jednorożcem: "Kogo leczysz?"
Pan Masakatsu leży ciężko ranny, brak punktów pustki... : "Szukam na podłodze wśród kurzu jakichś listków herbaty... i robię ceremonię... żucia herbaty!"
Yavi o Inkim, który znowu wyrzucił miliony zer i dziewiątek na kostkach: "Kakita MASAKRAtsu!"
Jaxa: "W rogu sali siedzą Jednorożce, jeden coś opowiada, reszta się śmieje... Pewnie opowiadają sobie kawały"
MidMad: "Przychodzi Ronin do..."
Inki: "Fulęg złapał Skorpiona, Lwa i Żurawia..."
Wypowiadany w kilku różnych sytuacjach przez Inkiego: "No co, kto tu jest głównym bohaterem?!"
Pojawiał też się tekst: "Lol w masce" (raz chyba nawet w liczbie mnogiej:})
TEKST SESJI:
Jaxa robi opis: "W załomie korytarza stoi posąg potwora"
Drake: [drejk]
Ta GG-owa emotka jest nie do opisania, ma jednak symbolizowac pozę i minę, jaką przyjął Drake inscenizując wygląd owego posągu. Śmialismy się przez 5 minut ;D
Gracze: Inki, MidMad, Askar, Gangrel, Drake, Yavi
Jaxa do Inkiego (który, jak wiadomo, z wykształcenia jest architektem): "Wchodzisz do podziemi, do łaźni, widzisz, że budynek jest solidnie podmurowany, ma dobre fundamenty, ale... nie znasz się na tym!"
(Mina Inkwizytora, gdy to usłyszał - bezcenna! :D)
O jednorożcowych pijakach kumysu w karczmie: "Kumple od kubka... mleczni bracia!"
Pytanie do pana Seiishina, stojącego nad rannym panem Masakatsu i również rannym jakimś nołłańskim Jednorożcem: "Kogo leczysz?"
Pan Masakatsu leży ciężko ranny, brak punktów pustki... : "Szukam na podłodze wśród kurzu jakichś listków herbaty... i robię ceremonię... żucia herbaty!"
Yavi o Inkim, który znowu wyrzucił miliony zer i dziewiątek na kostkach: "Kakita MASAKRAtsu!"
Jaxa: "W rogu sali siedzą Jednorożce, jeden coś opowiada, reszta się śmieje... Pewnie opowiadają sobie kawały"
MidMad: "Przychodzi Ronin do..."
Inki: "Fulęg złapał Skorpiona, Lwa i Żurawia..."
Wypowiadany w kilku różnych sytuacjach przez Inkiego: "No co, kto tu jest głównym bohaterem?!"
Pojawiał też się tekst: "Lol w masce" (raz chyba nawet w liczbie mnogiej:})
TEKST SESJI:
Jaxa robi opis: "W załomie korytarza stoi posąg potwora"
Drake: [drejk]
Ta GG-owa emotka jest nie do opisania, ma jednak symbolizowac pozę i minę, jaką przyjął Drake inscenizując wygląd owego posągu. Śmialismy się przez 5 minut ;D
Subskrybuj:
Posty (Atom)
Star Wars: Gambit z Tatooine, czyli cała prawda o Hanie Solo
Dawno, dawno temu w odległej galaktyce… … spontanicznie zebrała się grupa śmiałków z pragnieniem powrotu do świata Gwiezdnych Woje...
-
Dawno, dawno temu w odległej galaktyce… … spontanicznie zebrała się grupa śmiałków z pragnieniem powrotu do świata Gwiezdnych Woje...
-
Bywa czasami, że człowiekowi (bynajmniej nie mi) nudzi się strasznie (to już na pewno nie ja!), więc surfuje sobie bezcelowo (to można inacz...